Duma Państwowa, niższa izba parlamentu Rosji, uchwaliła kontrowersyjną ustawę o przemocy fizycznej w rodzinie. Na jej mocy przemoc wobec bliskich krewnych będzie wykroczeniem administracyjnym, a nie przestępstwem, jeśli dojdzie do niej po raz pierwszy.
Za przyjęciem projektu ustawy było 380 deputowanych. Trzech było przeciw. Duma odrzuciła poprawkę zgłoszoną przez posłów z Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, którzy chcieli, by nadal przestępstwem była przemoc nieskutkująca uszczerbkiem na zdrowiu, jeśli jej ofiarami są dzieci, kobiety w ciąży i osoby zdane na pomoc innych.
Wcześniej za przyjęciem nowych przepisów opowiedział się przewodniczący Dumy Wiaczesław Wołodin z rządzącej Jednej Rosji. Jak tłumaczył, według badań opinii publicznej większość Rosjan opowiada się za tym, by przemocy, która nie pociąga za sobą poważnych następstw nie uznawać za przestępstwo. Ważne jest dla nas, by nie było ingerencji w rodzinę - podkreślił Wołodin. Szef Dumy zapewnił zarazem, że przemoc w rodzinie powinna być wykluczona.
Przeciwnicy ustawy argumentowali, że złagodzenie kar za przemoc domową może przyczynić się do wzrostu agresji. Podkreślali, że przemoc bez obrażeń fizycznych może nieść za sobą skutki dla psychiki, a karanie pierwszego takiego czynu może zapobiec kolejnym, poważniejszym incydentom.
Zgodnie z nowymi przepisami sprawcom przemocy w rodzinie grozić będą kary administracyjne, np. prace obowiązkowe (do 360 godzin), poprawcze (do jednego roku), możliwe jest też ograniczenie lub pozbawienie wolności (do dwóch lat) lub areszt (do sześciu miesięcy). Osoby, które dopuszczą się takiego czynu po raz kolejny odpowiadać już będą na mocy kodeksu karnego. Inicjatorzy ustawy, deputowani z obu izb parlamentu, powoływali się na rozbieżność w karach za przemoc fizyczną w przypadku, gdy dopuszczają się jej osoby trzecie i gdy dochodzi do niej w rodzinie. W zeszłym roku złagodzono bowiem w Rosji kary za stosowanie przemocy fizycznej, jeśli taki czyn nie powoduje uszczerbku dla zdrowia.
Kary złagodzono w ramach liberalizacji ustawodawstwa, ale nie objęła ona sprawców przemocy wobec bliskich krewnych. Statystyki MSW Rosji za 2015 rok pokazywały, że doszło wtedy do 50 tys. przestępstw polegających na przemocy w rodzinie. Oznacza to, że do takich przypadków dochodziło w Rosji co 12 minut, przy czym dane dotyczyły tylko przypadków, w których zapadł wyrok skazujący.
(ug)