Jeden z producentów filmu "Wilk z Wall Street", pasierb oskarżonego o korupcję byłego malezyjskiego premiera Najiba Razaka, usłyszał w piątek w Malezji zarzuty prania brudnych pieniędzy. Zarzuca się mu przywłaszczenie 248 mln dolarów powiązanych z państwowym funduszem 1MDB.
Zdaniem prokuratorów Malezyjczyk Riza Aziz miał otrzymać środki w wyniku sprzeniewierzenia pieniędzy z funduszu - wyjaśnia agencja Reutera. Zarzuty obejmują pięć spraw, a w każdej grozi mu kara grzywny o równowartości 1,2 mln dolarów oraz do pięciu lat więzienia.
Sąd wydał nakaz aresztowania mężczyzny. Riza Aziz nie przyznaje się do winy. Sąd wyznaczył kaucję w wysokości miliona ringgitów (prawie 240 tys. USD).
W ramach afery ws. wyprowadzenia pieniędzy z państwowego malezyjskiego funduszu inwestycyjnego kilka miesięcy temu rozpoczął się proces, w którym oskarżonym jest ojczym Rizy, były premier Najib Razak.