Prezydent Kaczyński w Słowenii - kraju w strefie euro- znalazł argumenty przeciwko szybkiemu wprowadzeniu tej waluty w Polsce. Mimo że prezydent Słowenii przedstawiał korzyści płynące dla jego kraju z przejścia na euro, Lech Kaczyński dostrzegł raczej minusy słoweńskiej „euroizacji”.
Gdy prezydent Słowenii, podczas wspólnej konferencji prasowej, przekonywał, że wprowadzenie euro było korzystnym posunięciem i, że jest więcej plusów niż minusów, Lech Kaczyński postanowił tę tezę zweryfikować. Oświadczył, że rozmawiał z obywatelami Słowenii, a ci nie podzielają opinii swego prezydenta. Dowiedziałem się, że koszty utrzymania istotnie wzrosły w Słowenii i tą prawdę trzeba polskim obywatelom przekazać - mówił Lech Kaczyński:
Słoweński prezydent próbował jeszcze udowadniać, że inflacja nie wiązała się bezpośrednio z wprowadzeniem europejskiej waluty, ale polskiej głowy państwa nie przekonał. Lech Kaczyński dodał jeszcze na końcu, że ekspresowy termin wprowadzenia euro w Polsce to tylko hasło, którym rząd próbuje przykryć polityczną pustkę.