Prezydent Ukrainy polecił resortowi spraw zagranicznych swego kraju przygotowanie dokumentów, aby wypowiedzieć zawarty w 1997 roku traktat o przyjaźni z Federacją Rosyjską. Petro Poroszenko powiedział, że Polska pozostaje przyjacielem Ukrainy "mimo sztucznych prób wywoływania napięć między Warszawą i Kijowem".
Jesteśmy dziś wystarczająco przygotowani do kolejnego kroku: wstrzymania działania traktatu o przyjaźni, współpracy i partnerstwie między Ukrainą a Federacją Rosyjską, który z winy Moskwy już dawno stał się anachroniczny - oświadczył Poroszenko na naradzie z ukraińskimi ambasadorami.
Już w najbliższym czasie oczekuję od Ministerstwa Spraw Zagranicznych na komplet dokumentów, koniecznych do rozpoczęcia realizacji tego procesu - powiedział prezydent Ukrainy.
Poroszenko podkreślił, że Polska pozostaje przyjacielem. Ocenił, że relacje między oboma państwami powinny być budowane na wspólnych interesach.
Bez względu na trudny czasami dialog z Warszawą, Polska pozostaje naszym prawdziwym przyjacielem i zrozumiałe, że sztuczne zaostrzanie sytuacji, które sieje gorzkie ziarno nieporozumienia w tradycyjnie przyjaznych stosunkach między naszymi państwami, nie ma absolutnie żadnych perspektyw - powiedział na spotkaniu z ukraińskimi ambasadorami.
Podstawą rozwoju konstruktywnego dialogu między Kijowem i Warszawą jest skupienie się na wspólnych wyzwaniach i na tym, co nas łączy, a nie dzieli - podkreślił Poroszenko.
(m)