Miesiąc i jeden dzień mija od uchwalenia przez Sejm nowej ustawy prądowej, która miała zatrzymać podwyżki. Cały czas nie ma rozporządzeń do ustawy, bo Polska konsultuje ją z Brukselą.

Rozporządzeń nie ma, między innymi dlatego, że Polska konsultuje z Brukselą ewentualne zmiany w ustawie.

Informacji na temat poprawek chce unijny komisarz do spraw energii Miguel Canete - przekazała nam rzeczniczka Komisji Europejskiej  Anna - Kaisa Itkonen.

Wg. prezesa Urzędu Regulacji Energetyki Macieja Bando, nowelizacja ustawy jest konieczna. To może oznaczać, że zmiany są przygotowywane w konsultacji z Brukselą. Z naszych informacji wynika także, że Warszawa konsultuje akty wykonawcze do obowiązującej ustawy.

Jak ustaliliśmy, komisja chce teraz zbadać przynajmniej trzy sprawy. Kwestię ewentualnej niedozwolonej unijnym prawem pomocy państwa, sprawę usługi użyteczności publicznej czyli to, czy obniżenie cen elektryczności wszystkim odbiorcom spełnia odpowiednie wymogi. Bruksela zbada także, czy ustawa nie narusza niezależności Urzędu Regulacji Energetyki.

Autor: Katarzyna Szymańska-Borginon
Opracowanie: Arkadiusz Grochot