25-letnia Polka zaginęła w górach w Norwegii. Tamtejsza policja prowadzi poszukiwania kobiety w okolicach miasta Ørsta.
25-letnia Maja mieszka i pracuje Ørsta od niedawna. W środę po południu wyszła z domu. Nie zabrała ze sobą telefonu ani sprzętu turystycznego. Miała udać się na spacer. Ubrana była w lekkie ubranie sportowe. Kiedy nie wróciła do domu, jej zaginięcie zgłosiła zaniepokojona rodzina.
Ustalono, że Maja samochodem pojechała w góry. Auto odnaleziono na parkingu przy wejściu na szlak w kierunku szczytu Saudehornet.
Od środy nie ma z nią żadnego kontaktu. Miejscowa policja opublikowała zdjęcie poszukiwanej kobiety. Przypuszcza, że ponieważ 25-latka mieszka w Ørsta od niedawna, nie zna dobrze okolicy i mogła się zgubić. Brana jest pod uwagę także inna wersja wydarzeń, że 25-latka mogła zranić się podczas spaceru po kamienistym terenie, jest poszkodowana i czeka na nadejście pomocy.
W piątek w poszukiwaniach zaginionej Polki udział brało ponad 70 osób: policjanci, strażacy, ratownicy górscy, a także ochotnicy z Czerwonego Krzyża. Mieli ze sobą psy tropiące. W pomoc zaangażowali się nawet uczniowie pobliskiej szkoły.
Okolice z powietrza patrolowały dwa śmigłowce.
Policja zapewnia, że akcje będzie prowadzono także nocą, tak długo aż Polka zostanie odnaleziona.