Włochy, Malta, Francja, Niemcy i Finlandia zawarły porozumienie w sprawie relokacji migrantów w krajach Unii Europejskiej, które są gotowe ich przyjąć - to konkluzja spotkania szefów MSW na Malcie. Uczestniczyła w nim też delegacja KE.
Od dzisiaj Włochy i Malta nie są już same w kwestii migracji - tak szefowa włoskiego MSW Luciana Lamorgese podsumowała rozmowy.
Jak podkreśliła minister, panuje świadomość tego, że Włochy i Malta są bramą do Europy, a podjęte podczas spotkana decyzje są pierwszym, ale bardzo ważnym krokiem na drodze do unormowania sytuacji imigrantów w Europie.
Zawarte przez ministrów wstępne porozumienie - dotyczące automatycznej relokacji wszystkich osób ubiegających się o azyl, nie tylko tych, które otrzymały status uchodźcy - zostanie teraz przedstawione do aprobaty pozostałym krajom unijnym. Dyskusja na ten temat ma odbyć się na spotkaniu unijnych ministrów spraw wewnętrznych 8 października w Luksemburgu - zapowiedział gospodarz rozmów, szef MSW Malty Michael Farrugia.
Kolejne ustalenie z kilkugodzinnego spotkania to dobrowolna rotacyjność portów, do których będą zawijać statki z migrantami. Obecnie obowiązuje zasada, że jednostki te mają wpływać do włoskich bądź maltańskich portów.
Umowa przewiduje "redystrybucję migrantów na zasadzie obligatoryjnej" na podstawie systemu kwot, który zostanie ustalony w zależności od tego, ile państw członkowskich UE przystąpi do tego porozumienia.
Relokacja zgodnie z przyjętymi założeniami ma następować w ciągu czterech tygodni od zejścia migrantów na ląd.
Finlandia uczestniczyła w spotkaniu jako kraj sprawujący półroczne przewodnictwo w UE. Minister Maria Ohisalo zadeklarowała, że także Helsinki będą uczestniczyć w pilotażowym programie.
Państwa, które nie zechcą uczestniczyć w mechanizmie - a w tym kontekście wymienia się głównie kraje Grupy Wyszehradzkiej - miałyby zostać ukarane finansowo, o czym informowano już przed spotkaniem. Za takimi karami opowiedział się podczas niedawnej wizyty w Rzymie prezydent Francji Emmanuel Macron. Po obradach na Malcie nie podano, czy kary również były przedmiotem dyskusji.
Politykę migracyjną należy prowadzić razem z innymi państwami. My zawsze mówiliśmy, że ten, kto przypływa na Maltę lub do Włoch, przybywa do Europy. Dzisiaj ta koncepcja stanowi część wspólnego europejskiego myślenia - powiedziała włoska minister spraw wewnętrznych.
Zauważa się zarazem, że porozumienie zawarte w stolicy Malty, dotyczy wyłącznie migrantów ratowanych na morzu przez statki organizacji pozarządowych i jednostki wojskowe. Z umowy tej wykluczeni zostali natomiast ci uciekinierzy z brzegów Afryki, którzy samodzielnie dopływają na włoskie i maltańskie brzegi.