Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył w sobotę, że izraelskie wojsko jest przygotowane na eskalację napięć w Strefie Gazy i Jerozolimie. W nocy z piątku na sobotę Hamas wystrzelił w kierunku Izraela 36 rakiet, zaś we Wschodniej Jerozolimie doszło do kolejnych starć Palestyńczyków z policją.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył w sobotę, że izraelskie wojsko jest przygotowane na eskalację napięć w Strefie Gazy i Jerozolimie. W nocy z piątku na sobotę Hamas wystrzelił w kierunku Izraela 36 rakiet, zaś we Wschodniej Jerozolimie doszło do kolejnych starć Palestyńczyków z policją.
Netanjahu oświadczył, że w rozmowach z wojskowymi dowódcami polecił im, by byli gotowi na "każdy scenariusz", i zapewnił, że siły bezpieczeństwa zrobią wszystko, by utrzymać pokój. Jednocześnie wezwał "wszystkie strony" do spokoju i poszanowania prawa w Jerozolimie, gdzie niemal co nocy dochodzi do zamieszek i starć Palestyńczyków z policją od początku ramadanu 14 kwietnia.
W nocy z piątku na sobotę siły Hamasu w Strefie Gazy w geście solidarności z Palestyńczykami w Jerozolimie wystrzeliły w stronę terytorium Izraela 36 rakiet. Izraelskie lotnictwo poinformowało, że w odwecie zbombardowało cele powiązane z Hamasem, w tym wyrzutnie rakiet. Tymczasem pod Bramą Damasceńską w Jerozolimie setki demonstrantów starły się z policjantami. Obrażenia odniosło co najmniej sześciu Palestyńczyków i czterech policjantów. Dzień wcześniej, podczas najgwałtowniejszych dotąd zamieszek, w starciach rannych zostało ponad 100 osób. Swoją demonstrację zwołała też izraelska skrajna prawica.
Zarzewiem zamieszek była decyzja władz o postawieniu bariery na schodach w okolicy Bramy Damasceńskiej, popularnego miejsca zgromadzeń po wieczornych modlitwach podczas ramadanu. Według policji barierki mają zapewnić tłumom wiernych bezpieczny dostęp do Wzgórza Świątynnego. Dodatkowo do napięć w mieście przyczyniły się filmy rozpowszechniane w mediach społecznościowych, np. ukazujące Arabów policzkujących przypadkowych religijnych Żydów czy odwetowych napaści Żydów na Arabów.
O uspokojenie sytuacji wezwał "wszystkie strony" w sobotę wysłannik ONZ Tor Wennesland.
"Prowokacyjne działania w Jerozolimie muszą się skończyć. Ostrzał rakietowy w kierunku ośrodków zamieszkanych przez ludność izraelską stanowi złamanie prawa międzynarodowego i musi natychmiast zostać wstrzymany" - powiedział dyplomata.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Napięcie na linii USA - Turcja. Chodzi o rzeź Ormian