Norweska policja unieszkodliwiła podejrzany przedmiot "przypominający bombę" w ruchliwej dzielnicy centrum Oslo. Ewakuowano okoliczne bary i restauracje. W sprawie zatrzymano 17-letniego obywatela Rosji.
Policyjni pirotechnicy przeprowadzili kontrolowaną eksplozję w nocy z soboty na niedzielę - głosi opublikowany w niedzielę komunikat policji, według której urządzenie miało "ograniczony potencjał".
Ładunek domowej roboty znaleziono w sobotę wieczorem w dzielnicy Gronland niedaleko stacji metra. O jego pozostawienie podejrzewa się 17-letniego obywatela Rosji, który przybył do Norwegii w 2010 roku i ubiega się o azyl. Został on aresztowany.
W związku z incydentem podwyższono poziom alertu antyterrorystycznego; zagrożenie atakiem uważa się teraz za "prawdopodobne" - powiedziała szefowa odpowiadającej za bezpieczeństwo wewnętrzne policji specjalnej PST, Marie Benedicte Bjoernland.
Dodała, że nie jest jasne, czy 17-latek miał zamiar przeprowadzić atak z użyciem ładunków wybuchowych. Powiedziała, że służby już wcześniej nim się interesowały.
(mal)