Słodycze, frytki, hamburgery i gazowane napoje znikną ze stołówek brytyjskich szkół. Za rok decyzją minister edukacji wprowadzone będą nowe standardy żywieniowe. Rząd da na to prawie 300 milionów funtów.
Ustalone zostaną dopuszczalne normy tłuszczu, soli i cukru w szkolnych posiłkach. W automatach zaś będzie można tylko kupić mleko, wodę, czy świeże owoce.
Aby przekonać uczniów do zdrowej żywności, brytyjski minister edukacji i premier Tony Blair zjedli rano zdrowe śniadanie razem z dziećmi w szkole w Brighton.