Próbę przejęcia kontroli nad samolotem pasażerskim przez jednego z pasażerów udaremniono w czwartek na moskiewskim lotnisku Domodiedowo - podała rzeczniczka portu lotniczego Jelena Gałanowa. Według niej w trakcie akcji służb specjalnych nikt nie ucierpiał.
Jak podała agencja informacyjna RIA Nowosti, do zdarzenia doszło na pokładzie maszyny linii Kawminwody-Awia lecącego z Mineralnych Wód do Moskwy. Jeden z pasażerów nagle przedstawił swoje żądania. Po wylądowaniu samolot został otoczony przez służby ratunkowe portu lotniczego, funkcjonariuszy milicji i FSB. Maszyna została oswobodzona - poinformowali przedstawiciele lotniska.
Według milicji porywacz to mieszkaniec Wód Mineralnych. Groził pasażerom i członkom załogi przez dwie godziny. Gdy jeden z pasażerów poczuł się źle, mężczyzna zgodził się, by na pokład wszedł personel medyczny, co wykorzystały służby specjalne. Przebrani za medyków funkcjonariusze unieszkodliwili napastnika. Nikt w akcji nie ucierpiał. Agencje nie podają, w jaki sposób przestępca groził załodze i współpasażerom. Nie podano też typu samolotu i liczby pasażerów.