Australia zmaga się z ekstremalną falą upałów. Już szósty dzień z rzędu słupki rtęci wskażą ponad 40 stopni Celsjusza. Temperatura wywołuje pożary oraz sieje spustoszenie na polach uprawnych. Na terenie całego kraju zwierzęta umierają z wycieńczenia. Mieszkańcom zaleca się pozostanie w zamkniętych pomieszczeniach, w celu uniknięcia gorąca.
Sześć dni, od 12 do 17 stycznia, znalazło się wśród 10 najcieplejszych dni odnotowanych kiedykolwiek w Australii - podało Australijskie Centrum Meteorologii
Najwyższą temperaturę odnotowano w niedzielę, w miejscowości Marble Bar w północno-zachodniej Australii - 49,1 stopni Celsjusza. Jak dotąd, jest to rekordowa wartość dla tego miesiąca. Jest tak gorąco, że asfaltowe drogi zaczynają się topić - donosi Nine News.