Prezydent Rosji Władimir Putin przyleciał do Kemerowa na Syberii i złożył kwiaty na miejscu tragedii. W pożarze centrum handlowego "Zimowa Wiśnia" zginęło 66 osób, a ok. 50 zostało rannych. Według nieoficjalnych informacji podawanych m.in. przez rodziny poszkodowanych, 41 ofiar to dzieci.
Grupa inicjatywna, utworzona przez krewnych ofiar, poinformowała, że odwiedziła kostnicę, gdzie są ciała osób, które zginęły w pożarze.
Obejrzeliśmy ciała. Jeśli oceniać po ich wielkości, to jest tam około 20 dorosłych, a pozostali to dzieci. Ciał nie ukrywano - obejrzeliśmy każde pomieszczenie, piwnicę, strych, garaże. Niektóre ciała leżą po prostu w pudłach - mówił jeden z członków grupy na wiecu w centrum Kemerowa.
Od rana w tym zgromadzeniu na centralnym placu miasta uczestniczy kilka tysięcy ludzi. Żądają informacji o ofiarach śmiertelnych i o przebiegu śledztwa. Mer Kemerowa Ilja Serediuk zaproponował grupie inicjatywnej, by wraz z nim odwiedziła kostnicę i sprawdziła, ile znajduje się w niej ciał. Po tej wizycie przedstawiciel grupy wypowiadał się na wiecu.
W mieście pojawiły się pogłoski, że ciała zabitych są ukrywane w jednym z miejscowych zakładów przemysłowych. Jeden z mieszkańców na wiecu poinformował, że grupa inicjatywna odwiedziła ten zakład i że pogłoski są nieprawdziwe.
Zgromadzeni żądali, by spotkał się z nimi prezydent Rosji Władimir Putin, który we wtorek rano przyleciał do Kemerowa. Putin nie przybył na plac, ale rozmawiał w kostnicy z grupą mieszkańców, którzy również wyrażali niezadowolenie z przebiegu oficjalnego śledztwa. Zaapelował do nich, by nie wierzyli pogłoskom o tym, że w pożarze zginęły setki ludzi.
Dotychczas oficjalnie nie podano nazwisk ofiar i ich wieku. Zakończyła się identyfikacja 25 ciał, natomiast identyfikacja pozostałych wymaga ekspertyzy genetycznej. Portal RBK podał nazwiska lub inicjały wraz z datami urodzenia ponad 20 osób. Dwanaście z nich to dzieci w wieku od kilku do kilkunastu lat.
Rosyjskie służby aresztują kolejne osoby w związku z tragedią. Pracownik ochrony może stać się piątym podejrzanym. To on według śledczych miał wyłączyć automatyczny alarm przeciwpożarowy. Wcześniej w związku z pożarem aresztowano cztery inne osoby.
Do tej pory śledczy przesłuchali ponad 70 świadków pożaru. Komitet Śledczy potwierdził, że wyjścia ewakuacyjne w centrum handlowym były zamknięte.
W całej Rosji rozpoczęto kontrolę bezpieczeństwa przeciwpożarowego w centrach handlowych. Takie kontrole zgłosiły władze m.in. regionów na Dalekim Wschodzie, Kraju Ałtajskiego, Republiki Baszkirii.
Centrum Zimowa Wiśnia było bardzo popularne wśród mieszkańców Kemerowa. Było tam wiele atrakcji dla dzieci, w tym mini zoo, sztuczne lodowisko, sala zabaw. Trzy sale kinowe i sala zabaw znajdowały się na czwartej kondygnacji, od której zaczął się pożar w niedzielę po południu czasu lokalnego (godz. 11 w Polsce). Ogień objął łącznie 1600 metrów kwadratowych budynku.
Pożar w Kemerowie jest jednym z najtragiczniejszych w Rosji w ostatnich latach. W 2007 roku w pożarze w Kraju Krasnodarskim zginęły 63 osoby. W 2009 roku w klubie nocnym w Permie w pożarze spowodowanym przez fajerwerki śmierć poniosły 153 osoby.
(mn)