Policja przerwała protest ok. 100 działaczy proekologicznych na terenie elektrowni węglowej Datteln 4 w zachodnich Niemczech. Wcześniej protestujący okupowali to miejsce przez dziewięć godzin, blokując transportujące węgiel przenośniki taśmowe.
Ruch Ende Gelaende, który stoi za protestem przeciwko spalaniu węgla, zapowiedział kontynuowanie podobnych akcji.
W oświadczeniu porównano niedzielną akcję do zajęcia w zeszłym roku odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Hambach, której rozbudowa ma pochłonąć las liczący 12 tys. lat. Zatrzymanie wycinki lasu doprowadziło do ustania wydobycia i uczyniło z niego symbol protestu przeciwko węglowi.