Rosyjscy synoptycy nie przestają ostrzegać - głównie mieszkańców Rosji centralnej - przed niekończącymi się upałami. Przewidują, że najcieplejszym dniem lata będzie 31 lipca, kiedy temperatura przekroczy o osiem stopni normę.
Przedstawiciel rosyjskiego Centrum Hydrometeorologicznego Giennadij Jelisiejew powiedział agencji ITAR-TASS, że średnia dobowa temperatura tego dnia wynosi 19 stopni Celsjusza, przy czym w ciągu dnia jest o 5-6 stopni wyższa. Z reguły 31 lipca jest najcieplejszym dniem w roku - wyjaśnił przedstawiciel Centrum. Słupek termometru w ostatnim dniu lipca ma podnieść się sporo powyżej 30 st. C. Dokładnej temperatury w tym dniu Centrum nie podejmuje się prognozować.
Nie ma też na razie danych, które pozwoliłyby zapowiedzieć koniec upałów. Synoptyk wyraził nadzieję, że po gorącym lipcu przyjdzie nieco chłodniejszy sierpień. Zaznaczył, że mimo anomalii pogodowych, stacje meteorologiczne nie musiały zmieniać zasad działania, bo nie ma znacznych wahań temperatury.
Z powodu upałów rytm pracy musiały zmienić moskiewskie kostnice, dokąd, jak pisze strona internetowa Life News, każdego dnia trafia co najmniej dwukrotnie więcej ciał niż zwykłe. Głównie są to ciała ludzi starszych, którzy nie wytrzymują anomalii pogodowych. Nie mniej problemów mają eksperci medycyny sądowej, którzy muszą badać ciała tych, co chcieli się ochłodzić w zbiornikach wodnych i utonęli. Po ostatnim weekendzie do kostnic Moskwy trafiło 25 takich zwłok.