Nie tylko Nocne Wilki, proputinowski gang motocyklowy, zamierzają demonstracyjnie przejechać przez Polskę z okazji rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem. Podobną wyprawę planują kolejne rosyjskie nacjonalistyczne stowarzyszenia: Ochotnicze Towarzystwo Służby Armii, Lotnictwu i Flocie oraz Bojowe Bractwo. Kolumna pojazdów pod nazwą "Droga Chwały" wyruszy z Moskwy w sobotę. Ma dotrzeć do niemieckiego Torgau m.in. przez Warszawę.

Moskiewski korespondent RMF FM Przemysław Marzec próbował rozmawiać z przedstawicielami Nocnych Wilków, ale nie chcą oni udzielać polskim dziennikarzom żadnych informacji, nie odpowiadają na żadne pytania. Maria Komarowa, rzeczniczka Wilków, nie chciała powiedzieć naszemu dziennikarzowi nawet tego, czy przez Polskę zamierza przejechać również lider gangu i przyjaciel Władimira Putina - Aleksandr Załdostanow "Chirurg" - i kto wydał członkom klubu szengeńskie wizy.

Naszemu korespondentowi udało się natomiast porozmawiać z Siergiejem Czystyjem z Ochotniczego Towarzystwa Służby Armii, Lotnictwu i Flocie. Jak stwierdził Czystyj, jego stowarzyszenie nie spodziewa się w Polsce żadnych problemów. Złożymy wieńce na wojskowym cmentarzu w Warszawie i pojedziemy do Bolesławca, gdzie też są pochowani czerwonoarmiści i tam znajduje się serce naszego wodza Kutuzowa - oznajmił Czystyj.

Przyjaciel Putina i jego gang pomagali w aneksji Krymu

Aleksandr Załdostanow i Nocne Wilki pomagali w aneksji Krymu i prorosyjskim separatystom w Donbasie, ponadto składają uroczyście wieńce na grobie Stalina. Właśnie dzięki Stalinowi mamy czym odpowiedzieć i jesteśmy nie do pokonania. On nawet martwy nie daje im spokoju - wyjaśniał na początku marca prawosławny stalinista Załdostanow.

Jego ludzie są także filarem ruchu Antymajdan - odpowiedzialnego za pobicia działaczy rosyjskiej opozycji.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:

Jerzy Bukowski na blogu: Stop "Nocnym Wilkom"

(edbie)