Nasz kraj najdłużej ze wszystkich unijnych państw każe przechowywać operatorom telefonicznym dane o billingach, SMS-ach i e-mailach. Polskie służby najczęściej po te dane sięgają. Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że w Polsce sprawdzano połączenia telefoniczne i mailowe ponad milion razy w ciągu roku. Na Cyprze takich wniosków było raptem 100.
Komisja Europejska w obawie o łamanie prawa do prywatności apeluje o bardziej umiarkowane stosowanie dyrektywy o przechowywaniu danych. Zapowiada również zmianę w ustawodawstwie, aby nie dopuścić do nadużyć.
Unijna dyrektywa o przechowywaniu danych miała pomóc w wykrywaniu ciężkich przestępstw np. planowaniu ataków terrorystycznych. Polskie służby sięgają jednak po informacje także w sprawach cywilnych.
Danych mogą domagać się w Polsce prawie wszystkie służby : policja, ABW, CBA, czy straż graniczna. Wystarczy do tego pismo ze zgodą wyższego urzędnika, podczas gdy w większości państw Unii konieczna jest procedura sądownicza. Polska jest także krajem, który najdłużej każe operatorom telekomunikacyjnym, przechowywać informacje tego typu.
Większość krajów wybrało 6-miesięczny, minimalny okres. Przechowywanie danych okazało się pożyteczne podczas śledztw kryminalnych, ale widać, że wymagana jest poprawa - powiedziała unijna komisarz ds. wewnętrznych Cecylia Malstrom.