Wiceprezydent USA Mike Pence powiedział na Światowym Forum Holokaustu w Jerozolimie, że wszystkie kraje muszą przeciwstawić się "nikczemnej fali antysemityzmu" ogarniającej świat i wskazał na Iran jako głównego sprawcę.
Musimy być przygotowani na konfrontację i ujawnienie nikczemnej fali antysemityzmu, która podsyca nienawiść i przemoc na całym świecie i musimy stać razem - podkreślił amerykański polityk. Musimy zdecydowanie przeciwstawić się państwu, które jest głównym promotorem antysemityzmu, jedynemu rządowi na świecie, który zaprzecza, że Holokaust się wydarzył i uczynił z tego swoją politykę państwową, a także grozi, że usunie Izrael z mapy świata - dodał.
Mike Pence nawiązał również do swojej wizyty w niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz-Birkenau mówiąc, że "jak możemy zaświadczyć wraz z moją żoną, nikt nie może iść po ziemi Auschwitz nie będąc opanowanym przez emocje".
Wiceprezydent USA zauważył, że naziści dawali polskim miastom niemieckie nazwy, ponieważ planowali zniszczenie istnienie kultury polskiej.