Złamanie przepisów Formuły 1 zarzuciła Międzynarodowa Federacja Samochodowa zespołowi McLarena. Chodzi o przejmowanie tajnych informacji, należących do konkurencyjnego teamu Ferrari.
Przedstawiciele McLarena muszą za dwa tygodnie wyjaśnić swe postępowanie na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Sportów Motorowych w Paryżu.
Sprawa dotyczy dwóch komputerowych dysków, zawierających podobno 780 stron informacji technicznych Ferrari. Szpiegiem miał być 47-letni brytyjski menadżer techniczny Nigel Stepney, który pracował w Ferrari od czternastu lat. Jak twierdzi włoska prasa, Brytyjczyk był rozczarowany tym, że pomijano go przy awansach. Teraz czeka go proces.
Przed sądem stanął już główny projektant McLarena, Mike Coughlan, który skopiował i przechowywał dokumenty włoskiego koncernu. Coughlan został wcześniej zawieszony przez zespół McLaren-Mercedes.