Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka uważa, że potrzebne są istotne zmiany w konstytucji jego kraju. Zapowiedział, ze nowelizacja ustawy zasadniczej zostanie przeprowadzona w ciągu dwóch lat i ocenił, że propozycje dotychczas przedstawione nie są wystarczająco "zdecydowane".
"Konstytucja to ustawa zasadnicza. Zrobimy ją w ciągu dwóch lat. Zaproponowano mi już kilka wariantów, ale one się nie nadają" - powiedział w piątek Łukaszenka, cytowany przez agencję BiełTA. "Ludzie boją się po prostu wprowadzać bardziej zdecydowane zmiany" - dodał.
Jak zapowiedział szef państwa, nowelizacja miałaby zmienić podział władzy pomiędzy prezydentem, parlamentem i rządem.
Ponadto według Łukaszenki, jeszcze "przed przyjęciem nowej konstytucji, wiele zostanie zrobione w ramach przekazania władzy na dół - przewodniczącym władz rejonowych, gubernatorom".
Prezydent zapowiedział również, że w kraju zostanie przeprowadzone referendum konstytucyjne. Podkreślił przy tym, że jest przeciwny przywracaniu ustawy zasadniczej w redakcji z 1994 roku, ponieważ byłby to "ruch wstecz".
"Jeśli pójdziemy drogą, którą proponują dzisiaj ‘alternatywni’, przez prywatyzację, reformy itd., to nie ze mną, ja nie zgodzę się na zniszczenie porządku socjalnego w naszym kraju" - oświadczył Łukaszenka.
Z inicjatywą przywrócenia konstytucji z 1994 roku wystąpił wcześniej Wiktar Babaryka, potencjalnie najpoważniejszy rywal Łukaszenki w sierpniowych wyborach prezydenckich. Od 18 czerwca przebywa on w areszcie KGB z poważnymi zarzutami o malwersacje, stworzenie grupy przestępczej i pranie pieniędzy.
"Proponuję ogólnopaństwowe referendum na temat zmian w konstytucji i próbę przywrócenia konstytucji z 1994 roku - powiedział Babaryka w apelu wideo opublikowanym przez jego sztab wyborczy już po aresztowaniu. "Tam już było przewidziane i ograniczenie (liczby) kadencji prezydenckich, i trójpodział władzy, i przede wszystkim prawo narodu do wybierania swojego losu" - mówił.
Obecna konstytucja nie zawiera ograniczenia liczby kadencji i daje duże prerogatywy prezydentowi. Konstytucja Białorusi była dwukrotnie nowelizowana w drodze referendów zainicjowanych przez Łukaszenkę w 1996 i 2004 roku.