Nowy prezydent Rosji już bije rekordy. Jest prawdopodobnie najniższym prezydentem na świecie. Ma 162 centymetry wzrostu. Równać się z nim może jedynie północnokoreański dyktator Kim Dzong Il.
Niski wzrost nowego prezydenta Rosji nie rzucał się w oczy, chociaż Miedwiediewa telewizja pokazywała ostatnio bardzo często. Okazuje się, że operatorzy kręcili go lekko z dołu, a w otoczeniu innych osób wysuwał się on o krok do przodu, co maskowało różnice.
Jednak rosyjskie media złośliwie zauważają, że prezydenci Rosji maleją. Borys Jelcyn był słusznego wzrostu - 189 centymentrów, Putin ma 170, a Miedwiediew o 8 centymetrów mniej.
Można więc uznać, że twierdzenia amerykańskich speców od wizerunku, iż wybory wygrywają wysocy w Rosji się nie sprawdzają. Podobnego wzrostu co Miedwiediew jest Nikolas Sarkozy - zauważają media - ale dziwne o polskim prezydencie nie wspominają. Tymczasem Lech Kaczyński będzie mógł na Miedwiediewa patrzeć z góry - ma 168 centymetrów wzrostu.
Najniższy w historii był prezydent Meksyku z drugiej połowy XIX wieku Benito Juares, który miał 135 centymetrów.