Jeśli na terenie Polski będzie tylko dziesięć antyrakiet, to taka baza amerykańskiej tarczy antyrakietowej nie będzie zagrożeniem dla Rosji - mówi szef rosyjskiej dyplomacji. Siergiej Ławrow od razu zastrzega, że Rosja ma powody, aby tarczy się jednak obawiać.
Nie możemy obojętnie odnosić się do perspektywy, że kiedy tych elementów obrony antyrakietowej będzie dostatecznie dużo. U kogoś, za jakiś czas pojawi się pokusa wykorzystywania systemu przeciwko Rosji.
Ławrow dodał, że sekretarz stanu USA Condoleeza Rice zapewniła go, iż rakiety w Polsce nie będą stanowiły zagrożenia dla potencjału atomowego Rosji.