Co najmniej 27 osób zginęło, a 10 uznaje się za zaginione po tym, jak w nocy na przedmieściach japońskiej Hiroszimy zeszły lawiny ziemne. Lawiny zeszły ze zboczy wzgórz, które rozmiękły po długotrwałych i wyjątkowo ulewnych opadach deszczu.

Na zdjęciach pokazanych przez telewizję NHK widać zniszczone lub uszkodzone domy otoczone przez zwały ziemi, kamieni i błota. Do wielu domów ratownicy musieli dostać się przy pomocy śmigłowców i lin, aby udzielić pomocy.  

Premier Japonii Shinzo Abe przerwał urlop z powodu katastrofy. Zapowiedział, że ratownikom będzie pomagać wojsko. Władze ostrzegły przed dalszymi opadami, które mogą spowodować kolejne lawiny.  

Lawiny ziemne są w górzystej i gęsto zaludnionej Japonii stałym zagrożeniem. Wiele domów budowanych jest na zboczach lub w ich bezpośrednim sąsiedztwie.

(mpw)