Prezydent Macron i rząd przestali panować nad sytuacją – tak prasa we Francji komentuje kolejną, sobotnią falę zamieszek podczas demonstracji żółtych kamizelek w Paryżu.
Rejon Pół Elizejskich w centrum Paryża przypomina krajobraz po bitwie. Widać spalone wraki samochodów, rozbite witryny sklepów, zniszczone agencje bankowe.