Prezydent Wenezueli Hugo Chavez i przywódca Kolumbii Alvaro Uribe spotkali się w kolumbijskie Cartagenie, by omówić wspólny plan sprostania skutkom kryzysu gospodarczego. Zdaniem AFP podczas rozmowy „definitywnie zakopano topór wojenny po napięcia z 2008 r.”.
Prezydenci ogłosili powołanie wspólnej komisji gospodarczej, mającej za zadanie stworzenie narzędzi, pobudzających wymianę handlową. Kwestia gospodarcza nie jest czymś wirtualnym; to zagrożenie, które zaczyna silnie uderzać - stwierdził Chavez, którego kraj jest największym eksporterem ropy naftowej w Ameryce Łacińskiej. Prezydent Wenezueli podkreślił, że obecnie celem współpracy będzie zwiększenie wymiany handlowej z 7,5 do 10 miliardów dolarów.
W ubiegłym roku doszło do eskalacji konfliktu między obu krajami. Osią sporu było nastawienie do lewackich Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii. Podczas gdy Uribe walczył z rebeliantami, Chavez udzielał im ideologicznego wsparcia. Napięcie sięgnęło zenitu, gdy w marcu kolumbijskie wojska wtargnęły na terytorium Ekwadoru - sojusznika Wenezueli. Doprowadziło to do regionalnego kryzysu dyplomatycznego, a Wenezuela skierowała czołgi pod wspólną granicę.