Greccy strażacy walczyli w czwartek z ogniem w lesie na zboczach góry Parnis, na północny zachód od Aten. Osiem samolotów zrzucało wodę na obszar, gdzie w ubiegłym tygodniu pożar zniszczył 2.500 hektarów lasów.
Czerwcowe upały w Grecji, podczas których zanotowano 46 stopni Celsjusza, spowodowały śmierć 15 osób. Dwie osoby zginęły w pożarach, których w tym czasie było kilkaset.
Partie opozycyjne i organizacje ochrony środowiska skrytykowały władze za brak ochrony góry Paris, gdzie w pożarach zginęło wiele sztuk zwierząt.
Rząd broni się przypominając, że sytuację utrudniły występujące jednocześnie niezwykle wysokie temperatury i silne wiatry.