Istniejące obecnie szczepionki przeciwko grypie nie są skuteczne przeciwko nowej chorobie. Na razie jedynym ratunkiem są podstawowe środki higieny, m.in. częste mycie rąk i stosowanie leków łagodzących grypowe symptomy. Wiadomo jednak, że prace nad nową szczepionką trwają i jej powstanie jest tylko kwestią czasu.
Próbki wirusa muszą być hodowane na kurzych jajach, potem oczyszczane i dopiero wtedy wykorzystywane do produkcji szczepionek. Ta procedura, dość już przestarzała, ale wciąż najlepsza, może zająć kilka miesięcy. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy przeciwko wirusowi H1N1 potrzebna jest zupełnie nowa szczepionka, czy wystarczy uzupełnić szczepionkę przygotowywaną w tym roku na sezon jesienny. W razie pandemii, zaspokojenie światowego zapotrzebowania na szczepionki może zająć nawet cztery lata. Są nadzieje, że za kilka lat metody ich wytwarzania uda się wreszcie unowocześnić, pojawią się szczepionki bardziej uniwersalne. Wtedy będziemy bezpieczniejsi.
