Słynny amerykański aktor padł ofiarą złodziei samochodów. W kalifornijskim mieście Santa Monica skradziono mu w niedzielę sportowego mercedesa 280-SL z 1970 roku. Aktor wysiadł z auta, by zajrzeć do salonu Jaguara. Gdy wrócił, samochodu już nie było.
Nie wiadomo, czy złodzieje śledzili Travoltę, czy też trafili na niego przypadkowo.