Przedstawiciele władz izraelskich i syryjskich zaprzeczyli informacjom dziennika "Haarec". Gazeta napisała, jakoby Izrael i Syria w tajemnicy prowadziły rozmowy z udziałem europejskich mediatorów i zawarły tajne porozumienie ramowe ma temat przyszłego układu pokojowego.

Rzeczniczka premiera Izraela Ehuda Olmerta powiedziała, że ani obecny szef rządu, ani jego poprzednik Ariel Szaron nie byli informowani o takich kontaktach między Jerozolimą a Damaszkiem. Po raz pierwszy słyszymy o takiej sprawie - rząd nigdy nie upoważniał nikogo do rozmów z Syrią - powiedziała stwierdziła Miri Eisin.

Doniesieniom gazety zaprzeczył również przedstawiciel syryjskiego resortu spraw zagranicznych.

"Haarec" poinformował o syryjsko-izraelskim porozumieniu, mającym być wynikiem tajnych kontaktów pomiędzy przedstawicielami obu rządów. Negocjatorzy obu państw mieli spotykać się na terenie Europy kilkakrotnie między wrześniem 2004 r. a lipcem 2006 r. Według gazety udało im się uzgodnić ramy przyszłego układu, zakładającego m.in. wycofanie Izraela z syryjskich Wzgórz Golan do linii z 4 czerwca 1967 r.

Oficjalne rozmowy pokojowe między Izraelem a Syrią załamały się w 2000 r. Damaszek w ostatnim czasie kilkakrotnie deklarował gotowość powrotu do rokowań.