Iranowi udało się wzbogacić uran do poziomu, który pozwala na stworzenie paliwa nuklearnego – poinformował szef irańskiej Organizacji Energii Atomowej w telewizyjnym wystąpieniu.
Z podobnym oświadczeniem wystąpił także sam prezydent Mahmoud Ahmadineżad. Stwierdził on także, że Zachód musi zaakceptować irański program nuklearny. Na słowa prezydenta, że „Iran wkrótce dołączy do państw, które posiadają technologię atomową”, zareagował Biały Dom. Jego rzecznik Scott McClellan nie wyklucza, że USA będą rozmawiać z innymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat dalszych kroków wobec Teheranu.
Poczynaniami Iranu zaniepokojona jest także Rosja. To krok w złym kierunku - tak rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych kilkanaście nazwało irańskie dążenia do uruchomienia produkcji wzbogaconego uranu na skalę przemysłową.
Komentatorzy nie wykluczają, że irańskie postępy we wzbogacaniu uranu mogą stać się argumentem dla Stanów Zjednoczonych i Izraela do przeprowadzenia akcji zbrojnej przeciwko Iranowi. Ostatnio o tworzeniu takich planów pisała amerykańska prasa. Jednym z wariantów jest nuklearny atak na irańskie obiekty atomowe.