Ostatni słoń z zoo w Republice Południowej Afryki został wypuszczony na wolność. Zwierzę spędziło w niewoli ponad 40 lat. "To historyczne wydarzenie" – zapewnia fundacja zajmująca się ochroną zwierząt. Władze ogrodu zoologicznego zdecydowały się zlikwidować wybieg dla słoni.
Słoń Charlie został schwytany 43 lata temu w Parku Narodowym Hwange w Zimbabwe. Miał wówczas dwa lata.
Zwierzę zostało zabrane do cyrku Boswell Wilkie Circus w Południowej Afryce i wyszkolone do wykonywania sztuczek. Na początku XXI wieku Charlie został przeniesiony do jedynego w RPA narodowego zoo.
W ostatnich latach organizacje zajmujące się ochroną zwierząt domagały się uwolnienia słonia, obawiając się o jego zdrowie.
Teraz Fundacja EMS, która broni praw dzikich zwierząt, ogłosiła, że po "trzymającej w napięciu, czterogodzinnej podróży do wolności" słoń dotarł do swojego nowego domu w prywatnym rezerwacie Shambala w prowincji Limpopo. Jak poinformowano, to "historyczne wydarzenie" nastąpiło po latach negocjacji z rządem Republiki Południowej Afryki. EMS Foundation i jej partnerzy przedstawili dowody naukowe potwierdzające, że słonie cierpią w ogrodach zoologicznych.
Władze ogrodu zoologicznego zdecydowały się zlikwidować wybieg dla słoni.