Większość Izraelczyków opowiada się za atakiem na irańskie instalacje nuklearne - wynika z sondażu opublikowanego w dzienniku "Haarec". 66 proc. respondentów opowiedziało za przeprowadzeniem takiej operacji, tylko 15 proc. przeciwko, a 19 proc. nie miało zdania.
Trzy czwarte ankietowanych popierających atak na Iran oświadczyło przy tym, że nie zmieniliby zdania nawet mimo zdecydowanego sprzeciwu Stanów Zjednoczonych. Tylko 38 proc. badanych oceniło, że amerykański prezydent Barack Obama ma "przyjazne nastawienie" do Izraela. W grudniu 2007 r. takiego zdania o prezydencie George'u W. Bushu było 73 proc. respondentów.
Izraelskie władze kilkakrotnie dawały do zrozumienia, że zastrzegają sobie prawo do użycia siły, by zapobiec zdobyciu przez Iran broni atomowej. Teheran zapewnia, że jego program nuklearny służy wyłącznie celom cywilnym.