W stolicy Gruzji Tbilisi odbyła się uroczysta inauguracja drugiej kadencji prezydenckiej Micheila Saakaszwilego. W ceremonii uczestniczył m.in. prezydent RP Lech Kaczyński. Rosję reprezentował minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, a Stany Zjednoczone minister handlu Carlos Gutierrez.
Zaprzysiężenie odbyło się przed położonym w centrum miasta budynkiem parlamentu przy ul. Rustawelego, gdzie w zeszłym roku doszło do protestów opozycji, skutkujących przyspieszeniem wyborów prezydenckich.
Bardzo się cieszę, że prezydentem Gruzji jest człowiek, który jest naszym przyjacielem -oświadczył po niedzielnym spotkaniu z Micheilem Saakaszwilim prezydent Lech Kaczyński. Cieszę się, że kryzys w Gruzji zakończył się, doszło do wyborów, OBWE oceniła je pozytywnie. Oczywiście opozycja ma wątpliwości (...), ale takie rzeczy są normalne - dodał.
W przemówieniu do zebranych na placu przed parlamentem mieszkańców Tbilisi Saakaszwili wzywał Gruzinów, podzielonych w następstwie ostatnich wyborów, do jedności.
Prezydent Gruzji został ponownie wybrany w przedterminowych wyborach 5 stycznia większością 53,47 proc. głosów. Jego reelekcja spotkała się z protestami opozycji, która uważa głosowanie za sfałszowane.