Dwie kobiety zmarły, a 17 innych trzeba było hospitalizować – to efekt kuracji odchudzającej serwowanej przez jednego z paryskich lekarzy. W sprawie medyka trwa dochodzenie - lekarzowi grozi do 30 lat wiezienia.
Wg adwokat rodzin ofiar w sumie ponad sto kobiet doznało uszczerbku na zdrowiu z powodu przyjmowania specyfików.
„Magiczne pigułki” odchudzające zawierały amfetaminę oraz produkowaną przez gruczoł tarczycy – tyroksynę. Ilość tego hormonu aż 800 razy przekraczała dozwolone dawki. Groźne leki przepisywał jeden z paryskich lekarz specjalizujący się w leczeniu otyłości. W oczekiwaniu na proces władze zakazały mu już tymczasowo wykonywania zawodu.
O niezamierzone spowodowanie śmierci oskarżony został także aptekarz, który przygotowywał pacjentom niebezpieczne mieszanki. Przyznał on, że popełnił bardzo ciężki błąd zawodowy.