Paryski sędzia śledczy wznowił śledztwo w sprawie francuskiego reżysera kina Luca Bessona. Mężczyzna oskarżony jest o wielokrotny gwałt przez swoją byłą dziewczynę, 28-letnią Sandy Van Roy. Tym razem sprawa będzie się toczyć z powództwa cywilnego.
Pierwsze dochodzenie w tej sprawie, które trwało dziewięć miesięcy, zostało zamknięte 25 lutego tego roku. 60-letni Besson został oczyszczony z zarzutów. Prokuratura stwierdziła, że nie ma dowodów na oskarżenia aktorki.
Sandy Van Roy złożyła jednak nowy pozew, tym razem cywilny. Wcześniej jej prawnicy nie ukrywali, że są rozczarowani decyzją prokuratury. Twierdzili, że przedstawili wystarczająco mocne dowody na winę Bessona.
"Przyjmujemy do wiadomości wszczęcie dochodzenia sądowego, które jest logiczne w przypadku skargi cywilnej. Mamy nadzieję, że sędzia śledczy, który będzie zajmował się tą sprawą, dojdzie do takich samych wniosków, jak prokurator, który prowadził dochodzenie i wyraźnie stwierdził, że pan Besson nie popełnił żadnego przestępstwa" - oświadczył prawnik reżysera Thierry Marembert.