W Paryżu zginął 50-letni mężczyzna, który został uderzony powaloną przez wiatr tablicą reklamową. Dwie osoby zostały ranne. Za zachodzie kraju ponad ćwierć miliona domów nie ma prądu.
Wiać ma co najmniej do wieczora. Z tego powodu władze Paryża apelują do mieszkańców, aby nie wychodzili z domów, o ile nie jest to konieczne. Wiatr wiejący z prędkością do 130 km na godzinę może powalać drzewa i tablice reklamowe.
Samoloty na podparyskich lotniskach startują i lądują z około 2 godzinnym opóźnieniem. Na zachodzie kraju silny wiatr zrywa dachy domów.