Gwałtowne wichury i burze przetaczają się nad Francją. Na północy i na zachodzie kilkadziesiąt tysięcy domów nie ma prądu. Wiatr pozrywał linie telefoniczne, a po przejściu nawałnic wiele dróg jest nieprzejezdnych.
Wiatr wyrywał i łamał drzewa, które zablokowały jezdnie i tory kolejowe. Uszkodzeń może być jeszcze więcej – wiatr wciąż osiąga prędkość nawet 130 kilometrów na godzinę. Według synoptyków, aura będzie kaprysić do popołudnia. Potem burzowy front przemieści się nad Belgię.