Przebrani za policjantów bandyci próbowali ukraść ciężarówkę polskiemu kierowcy pod Paryżem - dowiedział się korespondent RMF FM Marek Gładysz. Mężczyzna bronił swojego pojazdu, jednak złodziejom udało się odjechać. Ciężarówka została znaleziona w sąsiedniej miejscowości.
Wracającemu do Polski kierowcy ciężarówki drogę pod Paryżem zablokował w nocy samochód osobowy z policyjnym kogutem w departamencie Seine-et-Merne pod Paryżem. Wyszli z niego dwaj mężczyźni z podrobionymi policyjnymi legitymacjami i zaczęli sprawdzać dokumenty Polaka. Kazali mu wyjść z pojazdu i dmuchnąć w alkomat. Jeden ze złodziei nagle wsiadł do ciężarówki i odjechał, choć miał trudności z jej prowadzeniem.
Polak uczepił się kabiny pojazdu i próbował się do niej dostać. Po przejechaniu w ten sposób około 300 metrów został uderzony pięścią przez bandytę prowadzącego ciężarówkę. Upadł na drogę - na szczęście odniósł tylko lekkie obrażenia.
Polak musiał przejść pieszo kilka kilometrów do najbliższej stacji benzynowej w Vaudoy-en-Brie pod Paryżem, skąd wezwano żandarmerię.
Ciężarówka polskiego kierowcy została odnaleziona przez żandarmerię w sąsiedniej miejscowości Voinsles. Polakowi skradziono jednak pieniądze i prywatne przedmioty.
Francuska żandarmeria prowadzi śledztwo w tej sprawie.
(az)