Francuski minister Georges Tron oskarżony o molestowanie seksualne podał się do dymisji - poinformował premier Francois Fillon. Doniesienie w sprawie 53-letniego sekretarza stanu do spraw administracji złożyły dwie kobiety. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
Polityk został oskarżony o molestowanie seksualne przez dwie kobiety, byłe pracownice władz miejskich w Draveil (na południe od Paryża), gdzie merem jest Tron. W ubiegłym tygodniu rozpoczęło się śledztwo w tej sprawie, a kobiety podtrzymały swoje zeznania.
Jedna w nich wyjaśniła, że do przerwania milczenia zachęciły ją doniesienia o aresztowaniu w połowie maja byłego szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique'a Strauss-Kahna, oskarżonego o próbę gwałtu na podstawie zeznań pokojówki w nowojorskim hotelu.
Zatrzymanie Strauss-Kahna wywołało we Francji pogłębioną dyskusję na temat tolerancji wobec nadużyć seksualnych i niechęci mediów do pilniejszego śledzenia i naświetlania takich spraw.