Dwóch dziennikarzy z telewizji WYFF-TV zginęło podczas relacjonowania uderzenia subtropikalnej burzy Alberto. Na samochód, którym jechali spadło drzewo. Do zdarzenia doszło w pobliżu Tryon w Karolinie Północnej. Alberto dotarł w wczoraj wieczorem do północno-zachodnich wybrzeży Florydy w rejonie miejscowości Laguna Beach. Wcześniej z nadmorskiego pasa wzdłuż wybrzeży Zatoki Meksykańskiej ewakuowano tysiące ludzi.
Samochodem jechał prowadzący wiadomości Mike McCormick i fotograf Aaron Smeltzer. 10 minut przed tym wypadkiem rozmawiałem z panem McCormickiem. Mówił mi, że ma nadzieję, iż nic mu się nie stanie. A później dowiedziałem się o wypadku - mówił trzęsącym się głosem podczas konferencji prasowej szef lokalnej straży pożarnej Geoffrey Tennant.