Syn amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa, biznesmen Donald Trump junior po jednodniowej wizycie na Grenlandii zarzucił Danii rasizm wobec rdzennej ludności wyspy. Grenlandia to autonomiczne terytorium Danii.
Wygląda na to, że jest tam (na Grenlandii) dużo rasizmu - ocenił Trump jr w wypowiedzi dla telewizji Fox News. Dodał, że wielu Grenlandczyków, z którymi rozmawiał, skarżyło mu się, że są traktowani przez Duńczyków jak obywatele drugiej lub trzeciej kategorii.
Według syna Trumpa rdzenni mieszkańcy mieli także krytykować duńskie media za antyamerykańską retorykę po propozycji odkupienia Grenlandii od Danii. Prezydent Donald Trump złożył ją w 2019 roku za swojej pierwszej kadencji. Została ona wówczas odrzucona przez premierkę Danii Mette Frederiksen.
Wtorkowa niespodziewana wizyta Trumpa jr., choć - jak on sam twierdził - miała charakter prywatny, wywołała w Danii debatę na temat stosunków duńsko-amerykańskich. Wielu komentatorów przylot syna następnego prezydenta USA do Nuuk, stolicy Grenlandii, uznało za problematyczny dla rządu w Kopenhadze.
Z kolei wczoraj Donald Trump na konferencji prasowej na Florydzie nie wykluczył użycia siły, aby przejąć kontrolę nad Grenlandią.
O dyskryminacji mieszkających na Grenlandii Inuitów w 2023 roku mówił specjalny wysłannik ONZ ds. ludności tubylczej Jose Francisco Cali Tzay. Z badań duńskiego Instytutu Praw Człowieka wynika, że 20 proc. grenlandzkich studentów w ciągu roku spotkało się z przypadkami nierównego traktowania na uczelni w związku z pochodzeniem. Sondaż Epinion pokazał, że wielu Duńczyków takie obraźliwe słowa, jak "niechlujny" czy "uzależniony" kojarzy z Grenlandczykami.
Rdzenni mieszkańcy Grenlandii uważają państwo duńskie za kolonizatora, choć autonomia otrzymuje od rządu w Kopenhadze dotacje. Jeszcze w latach 60. i 70. ubiegłego wieku duńscy lekarze miejscowym kobietom zakładali wkładki domaciczne bez ich wiedzy, aby nie zachodziły w ciążę. Grupa poszkodowanych kobiet toczy w tej sprawie batalię prawną przeciwko duńskiemu państwu.
Wcześniej w latach 50. Dania przeprowadziła na Inuitach eksperyment społeczny, polegający na zabieraniu dzieci od rodzin i adopcji ich przez Duńczyków. Dzieci po wychowaniu w cywilizacji miały powrócić na wyspę, ale większość z nich miała później problemy psychiczne, a niektórzy popełnili samobójstwo.
Raport Uniwersytetu Grenlandzkiego w 2024 roku pokazuje, że Grenlandczykom bardziej niż na kwestii niepodległości czy szerzej - polityce międzynarodowej, zależy na sprawach socjalnych. Za najważniejszy wyzwanie uznali wysokie koszty utrzymania (24 proc. wskazań) oraz kwestie ekonomiczne (16 proc.), a także bezrobocie (11 proc.), a sprawy bezpieczeństwa zewnętrznego to 2-4 proc.
Duński parlament w 1979 roku przyznał Grenlandii autonomię, która została w 2008 r. rozszerzona. Od 2009 r. Grenlandia ma prawo do ogłoszenia niepodległości od Danii, lecz dotąd nie podjęła takiej decyzji.
Grenlandia ma znaczenie militarne, a także gospodarcze wraz ze zmianami klimatycznymi i topnieniem lodowców.
Obszar Grenlandii może być wykorzystywany do śledzenia rakiet wystrzeliwanych w kierunku USA np. przez Rosję.
Dla Stanów Zjednoczonych ma przede wszystkim znaczenie militarne jako ta najbardziej na północ wysunięta stacja systemu radiolokacyjnego, do wykrywania pocisków międzykontynentalnych balistycznych. Ona się znajduje w Thule na Grenlandii, jest elementem takiego globalnego systemu. Cztery takie stacje radiolokacyjne znajdują się w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Więc dla Amerykanów jest ważne, żeby ta infrastruktura była w ich rękach i żeby była zabezpieczona odpowiednio - tłumaczył pod koniec grudnia w rozmowie z Piotrem Salakiem na antenie Radia RMF24 Piotr Szymański, główny specjalista w Zespole Bezpieczeństwa i Obronności Ośrodka Studiów Wschodnich.
Grenlandia jest ważna dla wszystkich zainteresowanych stron w Arktyce - ze względu na swoje położenie. Tam można mówić o planowanych szlakach handlu arktycznego, morskich w związku z topnienie lodu na Biegunie Północnym, więc tutaj się patrzy też tak przyszłościowo. To są metale ziem rzadkich, złoża różnych surowców. Oczywiście ważna jest dla Królestwa Danii, dlatego że Grenlandia stanowi przepustkę dla Danii do Rady Arktycznej i w ogóle do tego regionu. Bez Grenlandii Dania przestaje być członkiem Rady Arktycznej i będzie grała po prostu też na arenie międzynarodowej w niższej lidze - dodał Szymański.