Raport amerykańskiej senackiej komisji sił zbrojnych surowo potępia tortury stosowane w amerykańskich więzieniach w Abu Ghraib oraz w bazie Guantanamo i wskazuje jako współodpowiedzialnego byłego ministra obrony Donalda Rumsfelda.
Raport został przedstawiony przez stojących na czele komisji demokratycznego senatora Carla Levina z Michigan i republikańskiego członka Senatu, byłego kandydata na stanowisko prezydenta USA Johna McCaina.
Komisja zdecydowanie odrzuciła argumenty prezydenta Busha, uzasadniające nadużycia popełniane wobec więzionych w Abu Ghraib w Iraku i w bazie USA Guantanamo na Kubie. Prezydent USA stwierdził, że agresywne metody stosowane podczas przesłuchań więźniów posądzanych o terroryzm poprawiają bezpieczeństwo żołnierzy amerykańskich w Iraku i samych Stanów Zjednoczonych.
Nadużycia popełniane w Abu Ghraib - podkreśla się w raporcie - nie były po prostu rezultatem działań poszczególnych żołnierzy, lecz wcieleniem w życie pewnej metody prowadzenia przesłuchań zaaprobowanej przez Rumsfelda i innych wysokich oficerów. Chodziło o to, by prowadzący przesłuchania kierowali się poglądem, że presja psychiczna i degradacja (fizyczna) są odpowiednimi metodami traktowania więźniów.
Skandal, jaki wybuchł wokół metod traktowania więźniów, zwłaszcza waterboardingu (podtapianie przesłuchiwanego), wywołał falę krytyki wobec Waszyngtonu ze strony światowej opinii publicznej i organizacji obrony praw człowieka.
Prezydent-elekt Barack Obama obiecał publicznie zamknąć obóz- więzienie w Guantnanamo, ponieważ - jak powiedział - Stany Zjednoczone nie są krajem, który torturuje.