Czeska społeczność żydowska potępiła noszenie przez niektórych uczestników piątkowej demonstracji w Pradze żółtych sześcioramiennych gwiazd z napisem "Niezaszczepiony". "Użycie gwiazdy Dawida przy protestach przeciwko szczepieniom jest hańbą i obrazą pamięci ofiar Holokaustu" - napisał na Twitterze ambasador Izraela w Pradze.
Około 50-osobowa demonstracja skierowana była między innymi przeciwko polityce czeskiego rządu w sprawie zwalczania pandemii koronawirusa. Kwestionowano tam również oficjalne wyniki wyborów prezydenckich w USA i domagano się wyjaśnienia okoliczności śmierci byłego szefa słowackiej policji Milana Luczanskiego. Po trwających blisko godzinę przemówieniach uczestnicy protestu pomaszerowali z placu Wacława na drugi brzeg Wełtawy, gdzie przeszli przed ambasadami Stanów Zjednoczonych i Słowacji.
W sobotę czeska Federacja Gmin Żydowskich - w opublikowanym na Facebooku wpisie, również w imieniu Fundacji na Rzecz Ofiar Holokaustu - określiła postępowanie przypinających sobie żółte gwiazdy demonstrantów jako "przykład nadużycia i relatywizowania związanego z cierpieniami milionów ludzi symbolu Holokaustu".
Istnieje ewidentna potrzeba nieustannego kształcenia naszego społeczeństwa i zalecania tym wszystkim, którzy skłaniają się do tak niskich czynów, by odwiedzali związane z nazistowskim ludobójstwem miejsca u nas i za granicą - głosi oświadczenie.
Nadużycie żydowskiego symbolu w trakcie demonstracji skrytykował także ambasador Izraela w Pradze Daniel Meron. Użycie gwiazdy Dawida przy protestach przeciwko szczepieniom jest hańbą i obrazą pamięci ofiar Holokaustu - napisał na Twitterze.