Komendant wojewódzki policji w Gorzowie Wielkopolskim Marek Bronicki stracił pracę. Minister spraw wewnętrznych i administracji odwołał go ze stanowiska. Dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" nmapisała, że szef MSWiA awansował policjanta, któremu prokuratura postawiła zarzut oszustwa. Wniosek o nominację podsunął Grzegorzowi Schetynie Bronicki - mimo że wiedział o toczącym się śledztwie.
Szef MSWiA Grzegorz Schetyna awansował Wojcecha W. policjanta, któremu prokuratura postawiła zarzut oszustwa, pod koniec lipca. O nominację, mimo wiedzy o toczącym się śledztwie, wnioskował komendant lubuskiej policji – pisze „Gazeta Wyborcza”.
Wojciech W. jest podejrzany o to, że pobierał fikcyjne delegacje. Według prokuratury mógł oszukać komendę na blisko 20 tysięcy złotych. Miał też używać do celów prywatnych służbowego samochodu.
Dzięki awansowi funkcjonariusz miał zapewnioną wyższą pensję i emeryturę. Teraz, po usłyszeniu zarzutów, zgodnie z przepisami został zawieszony w pracy przez tego samego komendanta, który wnioskował o przyznanie mu stopnia podinspektora.