Powoli przywracany jest ruch lotniczy w USA po awarii systemu komputerowego Federalnej Administracji Lotnictwa. Zakaz startów został zniesiony.
Jak informuje nasz amerykański korespondent Paweł Żuchowski, wystartowały już pierwsze samoloty z lotniska imienia Ronalda Reagana w Waszyngtonie. Ale korek na pasie i płycie postojowej jest olbrzymi. Opóźnienia będą więc gigantyczne.
Linie lotnicze już zapowiadają, że wiele połączeń zostanie odwołanych, bo po takiej przerwie rozsypała się całkowicie siatka połączeń.