Rząd Niemiec chce umożliwić ochotnikom z innych krajów Unii Europejskiej służbę w Bundeswerze - podał "Welt am Sonntag". Taki postulat zawiera nowa Biała Księga polityki bezpieczeństwa, która ma zostać opublikowana przed wakacjami.
Otwarcie Bundeswehry na obywatelki i obywateli UE byłoby nie tylko "ważnym instrumentem personalnego wzmocnienia niemieckiej armii", lecz także "mocnym sygnałem wspierającym europejską perspektywę" wojska - piszą autorzy Białej Księgi. Strategia personalna Bundeswehry musi odpowiednio wcześnie otworzyć się na nowe grupy docelowe - cytuje "Welt am Sonntag" fragment projektu dokumentu, którego ostateczną wersję rząd ma przyjąć w lipcu.
Obecnie obowiązująca ustawa o obronności stanowi, że warunkiem służby w Bundeswehrze żołnierzy zawodowych i ochotników na określony czas jest posiadanie obywatelstwa niemieckiego.
Sugestie umieszczone w Białej Księdze spotkały się z mieszanym przyjęciem. Pełnomocnik Bundestagu do spraw obronności Hans-Peter Bartels, uznał propozycję za dobry sygnał. Jego zdaniem nie należy spodziewać się po niej zbyt wiele, jednak dla niektórych Europejczyków służba w Bundeswerze może stanowić "atrakcyjną perspektywę kariery".
Bardziej sceptycznie ocenił pomysł szef Niemieckiego Związku Bundeswehry Andre Wuestner. Zawód żołnierza nie jest zawodem jak każdy inny - zastrzegł. Jego zdaniem tożsamość żołnierza oparta jest w znacznym stopniu na narodowych fundamentach i obejmuje "gotowość, do oddania w razie konieczności życia za to, co jest w głowie i sercu". Politycy nie mogą o tym zapominać - ostrzegł Wuestner.
Otwarcie Bundeswehry na cudzoziemców proponował jako pierwszy w ubiegłej dekadzie ówczesny minister obrony Karl-Theodor zu Guttenberg, jednak po jego dymisji w 2011 roku pomysł odłożono do lamusa.
Jednym z powodów sięgnięcia po ochotników z zagranicy mogą być kłopoty kadrowe Bundeswehry. W niemieckiej armii służy obecnie niecałe 167 tys. żołnierzy, choć w ustawie o obronności mowa jest o armii 170-tysięcznej. Rząd zdecydował niedawno o zwiększeniu od 2017 roku armii o kolejne 7 tys. żołnierzy. Warunki oferowane przez Bundeswehrę ochotnikom, szczególnie z branży IT, są znacznie mniej atrakcyjne od ofert firm prywatnych, stąd relatywnie małe zainteresowanie służbą w niemieckim wojsku.
(az)