Śmierć Mohammeda Mursiego to "morderstwo" - oświadczyło Bractwo Muzułmańskie po tym, jak były prezydent Egiptu zmarł po zasłabnięciu w sądzie. Ta religijno-polityczna organizacja wezwała zarazem do masowego stawienia się na pogrzebie Mursiego.
W oświadczeniu opublikowanym w internecie Bractwo zaapelowało również do zbierania się przed ambasadami Egiptu na świecie.
Mursi, prezydent Egiptu w latach 2012-2013, zmarł w poniedziałek po zasłabnięciu w sądzie w Kairze. Ten związany z Bractwem Muzułmańskim polityk był pierwszym demokratycznie wybranym egipskim prezydentem. Od sześciu lat przebywał w więzieniu.
Organizacje praw człowieka zarzucały władzom Egiptu, że nie zapewniają Mursiemu odpowiedniej opieki medycznej. Informowały, że jest on przez 23 godziny na dobę przetrzymywany w izolatce, co stanowi według ONZ torturę.
Kondolencje po śmierci Mursiego rodzinie i "bratniemu narodowi Egiptu" złożył emir Kataru Tamim ibn Hamad as-Sani. Katar, podobnie jak Turcja, wspiera działalność Bractwa Muzułmańskiego.
Po przejęciu władzy po Mursim przez Abda el-Fataha es-Sisiego Bractwo Muzułmańskie zostało uznane w Egipcie za organizację terrorystyczną. Tysiące członków tej organizacji stanęło przed sądami w zbiorowych procesach, a setki skazano na karę śmierci lub wieloletnie kary więzienia. Sam Mursi także został w 2015 r. skazany na karę śmierci, choć rok później sąd kasacyjny unieważnił ten wyrok.