Irena Ivic, kierująca autobusem w Milwaukee w USA jest bohaterem internetu. Kobieta nie wahała się ani chwili, kiedy zobaczyła małe dziecko biegnące na mrozie bez butów poboczem drogi. Zatrzymała pojazd, by zaopiekować się dziewczynką.

W czasie codziennego kursu po Milwaukee Irena Ivic zobaczyła małe dziecko biegające po poboczu drogi. Na zewnątrz było zimno, a mała dziewczynka była bosa, miała na sobie jedynie koszulkę i pieluchę.

Prowadząca autobus nie zastanawiała się długo, wybiegła z pojazdu i zabrała dziecko do środka. 

O, mój Boże. O, mój Boże. Cała się trzęsę - słychać, jak mówi na nagraniu z kamery zamontowanej w pojeździe. Na filmie widać kobietę trzymającą na kolanach maleństwo. Jedna z pasażerek zaoferowała swój płaszcz, żeby ogrzać dziecko. Po chwili dziewczyna zasnęła w ramionach Ireny Ivic.

Wezwana na miejsce policja ustaliła, że 19-miesięczna dziewczynka została porzucona na ulicy przez matkę. Ostatecznie trafiła pod opiekę ojca.

Jestem wdzięczna losowi, że byłam w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze - powiedział odbierając nagrodę za ten czyn od swoich szefów.

Opracowanie: