Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro nazwał "bohaterem narodowym" zmarłego w 2015 roku pułkownika Carlosa Brilhante, który w okresie dyktatury wojskowej (1964-1985) szefował służbie odpowiedzialnej za torturowanie i śmierć więźniów politycznych.
To bohater narodowy, który zapobiegł temu, by Brazylia popadła w sytuację, w jakiej lewica chciałaby ją widzieć dzisiaj - powiedział dziennikarzom szef państwa i lider skrajnej prawicy, zapowiadając, że zamierza jeszcze tego samego dnia spotkać się z wdową po pułkowniku.
Pułkownik Carlos Alberto Brilhante Ustra zeznając przed Narodową Komisją Prawdy, którą powołano jakiś czas po przywróceniu rządów demokratycznych w Brazylii do zbadania zbrodni dyktatury przyznał, iż mogło dojść do nadużyć "jak podczas każdej wojny". Uznano je za przedawnione na mocy brazylijskiej konstytucji z 1988 roku, która usankcjonowała amnestię obejmującą przestępstwa z okresu dyktatury wojskowej.
Jair Bolsonaro niejednokrotnie już wypowiadał się z wielkim uznaniem o brazylijskiej dyktaturze wojskowej, a w czasie kampanii prezydenckiej powiedział, że jej jedyną słabością było to, iż "torturowała zamiast zabijać" wrogów Brazylii.
W 2016 roku Bolsonaro, wówczas deputowany do parlamentu, nawiązując do uwięzienia przed laty przez juntę wojskową późniejszej lewicowej prezydent kraju, powiedział, że płk. Brilhante stał się "postrachem Rousseff". W młodości Dilma Rousseff poddawana była torturom przez służby, którymi dowodził płk. Brilhante.
Ostatnio prezydent Bolsonaro wywołał ostrą polemikę publiczną, gdy zakwestionował ustalone przez sąd fakty dotyczące uprowadzenia i śmierci w okresie dyktatury wojskowej lewicowego polityka Fernando Santa Cruza, ojca obecnego przewodniczącego Stowarzyszenia Adwokatów Brazylijskich, Felipe Santa Cruza. Według prezydenta Bolsonaro, Santa Cruz miał być zamordowany w 1974 roku przez lewicę.
W ostatnich dniach prezydent Bolsonaro zastąpił czterech z siedmiu członków Specjalnej Komisji ds. Ofiar Dyktatury Wojskowej (zabitych lub zaginionych) własnymi nominatami. Uzasadniając tę decyzję krótko i dobitnie oświadczył: Bo teraz rząd jest prawicowy.