Białoruś stara się o jednorazowy zakup ropy naftowej od niezależnych rosyjskich firm. Od początku roku Rosja nie dostarcza surowca Mińskowi. Oba kraje nie doszły do porozumienia w sprawie cen ropy. Nie podpisano nowego kontraktu.

Jednorazowy zakup ropy naftowej ma zapewnić Białorusi bezpieczeństwo energetyczne na czas prowadzenia rozmów z Rosją. Ilości ropy o jaką prosi Białoruś nie ujawniono. Jednak skoro rozmowy będą prowadzone, oznacza to, że  Białoruś nadal chce podpisać umowę i otrzymywać dostawy z Rosji. Wkrótce można oczekiwać porozumienia w tej sprawie.

Pracujemy nad tym - cytuje anonimowego informatora agencja "Interfax".

Wiadomo, że Białoruś chce kupować ropę w cenie obowiązującej na wewnętrznym rosyjskim rynku. Rosjanie nie chcą jednak się na to zgodzić.

Port w Kłajpedzie i koleje deklarują gotowość dostarczania ropy na Białoruś

Po przerwaniu przez Rosję dostaw ropy naftowej do białoruskich rafinerii, chęć dostarczania surowca zadeklarowały w piątek litewskie koleje i port w Kłajpedzie. Litwa może zapewnić przewóz 3 mln ton ropy rocznie.

Arturas Drungilas z kłajpedzkiego portu przypomniał w rozmowie z agencją BNS, że port ma już doświadczenie w przewozie ropy naftowej na Białoruś, ale podkreślił, że kraj ten ma wybór, jeśli chodzi o dostawców.

Z Rosji na Białoruś rocznie importowanych jest 18 mln ton ropy naftowej.

Rosja wstrzymała od 1 stycznia dostawy ropy na Białoruś rurociągiem Przyjaźń. Na razie ropa jest przetwarzana w białoruskich rafineriach ze zgromadzonych zapasów, których miałoby wystarczyć do połowy stycznia.

Opracowanie: